piątek, 16 lipca 2010

lubił się wskrzeszać...

lubił się wskrzeszać

kwadrans po śniadaniu

ze słomką zanurzoną w śmietance do kawy


po prostu zjeżdżał po niej jak taternik

po linie przez chmurę


potem kładł się

pod słońcem sadzonego jajka

by w pełni podziwiać

swoje odbicie w nieziemskim upale

żołądka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz