"Potrzebuję katastrofy. Wybuchu wulkanu. Potopu. Ostatecznej destrukcji. By znikło to napięcie, które być może czuje materia tuż przed tchnięciem w nią ducha..." (Anna Janko)
Hmm... ,,kto na zawsze Cię posłucha ten znieść ciała już nie może"- chętnie o tym z Tobą podyskutuję, bo nie jest to dla mnie takie oczywiste. Wiersz krótki ale jak widać wystarczający, by zmusić do refleksji więc udało Ci się coś wspaniałego. Pozdrawiam!
Hmm... ,,kto na zawsze Cię posłucha ten znieść ciała już nie może"- chętnie o tym z Tobą podyskutuję, bo nie jest to dla mnie takie oczywiste. Wiersz krótki ale jak widać wystarczający, by zmusić do refleksji więc udało Ci się coś wspaniałego. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń