"Potrzebuję katastrofy. Wybuchu wulkanu. Potopu. Ostatecznej destrukcji. By znikło to napięcie, które być może czuje materia tuż przed tchnięciem w nią ducha..." (Anna Janko)
Z haiku zapoznałam się dopiero na pewnej stronie z poezją, na której zresztą parę ich przeczytałam. Twoje haiku jest jak dotąd najlepszym. Bardzo optymistyczna puenta pomimo znaczenia słowa ,,grób". Tak, czytając Twoje wiersze dostrzegam, że choć cierpienie nie jest Ci obce to potrafisz uczynić z niego/wykorzystać go do stworzenia piękna.
Z haiku zapoznałam się dopiero na pewnej stronie z poezją, na której zresztą parę ich przeczytałam. Twoje haiku jest jak dotąd najlepszym. Bardzo optymistyczna puenta pomimo znaczenia słowa ,,grób". Tak, czytając Twoje wiersze dostrzegam, że choć cierpienie nie jest Ci obce to potrafisz uczynić z niego/wykorzystać go do stworzenia piękna.
OdpowiedzUsuń